Wybiórczość pokarmowa w perspektywie pracy domowej rodziców z dzieckiem

 

Pojawiające się u dzieci wybiórcze preferencje pokarmowe są źródłem stresu dla wielu rodziców, a niejednorodny i mocno zróżnicowany indywidualny profil trudności dodatkowo zaciemnia obraz sytuacji, komplikując odpowiedź na pytanie czy dziecko z wiekiem spontanicznie otworzy się na nowe smaki. Niekończące się walki w czasie posiłków, nawracające uczucie niepokoju o prawidłową dietę dziecka oraz nieustanne podejmowanie na nowo prób namówienia dziecka do skosztowania nieznanych potraw i produktów spędzają rodzicom sen z powiek, przysparzając nie mniej stresu dzieciom. Jedzenie, z fizjologicznej czynności, która powinna być wolna od emocjonalnego nacechowania i traumatycznych przeżyć, staje się często przyczyną wybuchów złości dziecka, frustracji rodziców i wzajemnego oskarżania się, powodując pogorszenie relacji w rodzinie.

Widząc tak negatywny wpływ trudności związanych z jedzeniem nikt zapewne nie ma wątpliwości, iż należy skontaktować się ze specjalistą, ale jakie wcześniejsze sytuacje możemy również zakwalifikować do tzw. czerwonych flag, czyli sygnałów alarmujących nas, iż rozwój dziecka w danej sferze potrzebuje wsparcia?

  • Dziecko płacze, odsuwa się i/lub ucieka podczas większości posiłków.
  • Dziecko jest w stanie spożywać pokarmy tylko kiedy ktoś/coś odwraca jego uwagę (telewizor, tablet, zabawka, rodzice zabawiający dziecko).
  • Dziecko ma ściśle wytyczone preferencje dotyczące marki/producenta/sposobu przygotowywania pożywienia.
  • Pojawienie się nowych produktów na talerzu dziecko wywołuje w nim silne reakcje awersyjne, emocjonalne (np. złość, strach, obrzydzenie).
  • Dziecko unika wszystkich produktów spożywczych o określonej konsystencji/smaku/fakturze/zapachu/kolorze/temperaturze.
  • Do 2. roku życia dziecko akceptuje mniej niż 20 rodzajów pokarmów.
  • Dziecko dławi się, krztusi lub intensywnie kaszle podczas posiłków.
  • Pojawia się u dziecka odruch wymiotny podczas próby jedzenia lub picia.
  • W życiu dziecka miał miejsce traumatyczny przypadek zadławienia.
  • Utrzymuje się słaby przyrost masy ciała wyrażonej w percentylach.
  • Wyżej wymienione trudności towarzyszą dziecku w obecności różnych opiekunów.

Rozpoznanie kilku wspomnianych zachowań u swojego dziecka jest przesłanką do skonsultowania trudności dziecka ze specjalistą i przeprowadzenia oceny sprawności motorycznej aparatu artykulacyjnego, profilu sensorycznego, stanu zdrowia (dolegliwości o podłożu medycznym towarzyszące jedzeniu jak np. refluks/alergie/zaparcia niejednokrotnie są powodem niechęci dziecka do jedzenia) oraz jego wcześniejszych doświadczeń z jedzeniem (pod kątem barier natury emocjonalnej, psychicznej). Wielopoziomowa diagnoza umożliwia spojrzenie na trudności dziecka z perspektywy całościowego rozwoju i funkcjonowania, dlatego też ważna jest współpraca specjalistów z zakresu różnych dziedzin i wymiana informacji pomiędzy nimi, aby ocena dziecka przedstawiała jak najpełniejszy jego obraz, a ułożony plan oddziaływań terapeutycznych uwzględniał zróżnicowane potrzeby, uwarunkowania, możliwości.

Źródło: zbiory własne gabinetu

Praca z dzieckiem z wybiórczością pokarmową niewątpliwie jest pracą w dużej mierze odbywającą się w domu, dlatego też ważna jest pełna świadomość rodziców dotycząca natury trudności ich dziecka oraz wyzwań, z jakimi mierzy się ono na co dzień. Atmosfera domu rodzinnego jest bardzo ważna dla kształtowania pozytywnych wczesnych doświadczeń związanych z jedzeniem. Poniżej przedstawiam kilka strategii, poprzez które możemy udzielić dziecku wsparcia w zakresie eksploracji żywieniowej i stopniowej zmiany swojej diety.

  1. Responsywne karmienie

Jedzenie powinno stanowić przede wszystkim odpowiedź na potrzeby fizjologiczne i rozwojowe człowieka – takie ujęcie sprzyja budowaniu umiejętności samoregulacji, świadomości interoceptywnej oraz wspiera rozwój emocjonalny i społeczny dziecka. Terminem ,,responsywne karmienie” określa się aktywną relację pomiędzy dzieckiem a opiekunem w trakcie posiłków cechującą się wrażliwością opiekuna na sygnały wysyłane przez dziecko dotyczące głodu i sytości, otwartością na jego komunikaty oraz wspieraniem samodzielności w jedzeniu. Przeciwieństwem tych praktyk jest zdominowanie posiłków przez dorosłego, co wyraża się w zmuszaniu dziecka do zjedzenia wszystkiego przed wstaniem od stołu (tzw. ,,klub czystego talerza”) lub brak zaangażowania rodzica w posiłek ze względu na nadmierne skupienie w tym czasie np. na komunikatach dobiegających z włączonego telewizora lub sprawach zawodowych. Nieustanne kontrolowanie ilości jedzenia spożywanego przez dziecko utrudnia rozwijanie przez nie umiejętności identyfikowania swoich potrzeb, samodzielnego zaspokajania ich oraz budowania na tej bazie poczucia autonomii i sprawczości. Z kolei ,,nieobecność mentalna” rodzica przy posiłku zaburza poczucie bezpieczeństwa i stałości, które są potrzebne w życiu dziecka do zbudowania prawidłowej relacji z jedzeniem i wypracowania zdrowych nawyków żywieniowych.

  1. Jedzenie nie zaczyna się przy stole

Moment siadania do posiłku stanowi podsumowanie wcześniejszych wysiłków osób przygotowujących jedzenie – warto zaangażować dzieci w czynności poprzedzające sam posiłek, aby mogły budować doświadczenia związane z jedzeniem również w sytuacjach wspólnej pracy z rodzicem. Poznawanie nowych smaków nie musi zaczynać się przy stole, to również moment wspólnego dbania o rośliny w ogrodzie, wybierania produktów w sklepie oraz ich mycia, obierania i krojenia w domu. Choć w codziennym pędzie często trudno znaleźć czas na wspólne przygotowywanie posiłków oraz ich celebrowanie, to warto rozważyć włączenie takich aktywności w plan dziecka ze względu na ich wpływ na budowanie relacji w rodzinie, wielozmysłową stymulację oraz wspieranie rozwoju dziecka na różnych płaszczyznach: emocjonalnej, poznawczej, motorycznej, społecznej. Godzina spędzona z rodzicem w kuchni może z powodzeniem zastąpić dziecku godzinę kierowanych zajęć dodatkowych, a wspomnienia z takich chwil zbudują rodzinną historię.

Źródło: zbiory własne gabinetu

  1. Rodzic jako pozytywny model zachowania

Ten punkt stanowi w pewnym zakresie rozwinięcie poprzedniego, ponieważ i tym razem staramy się spojrzeć na posiłek oraz czynności go poprzedzające, jako okazję do spędzenia razem czasu, ze szczególnym uwypukleniem wpływu zachowań znaczących w życiu dziecka osób na jego wybory. Rodzic, który sam posiada zdrową relację z jedzeniem i pozostaje uważny na sygnały interoceptywne wysyłane przez swoje ciało, może stanowić pozytywny przykład dla dziecka, swoją uważnością wspierając rozwój świadomości stanów fizjologicznych u swojej pociechy. Wspólne posiłki powinny stanowić dla dziecka okazję do obserwowania rodzica umiejącego czerpać przyjemność z jedzenia różnorodnych, bogatych w witaminy posiłków. Jeśli w naszej diecie brakuje warzyw i owoców, nie dbamy o jej urozmaicenie i sami chętnie zastępujemy pełnowartościowy posiłek słodkimi przekąskami, to nasze słowa o szkodliwości słodyczy będą brzmieć bardzo nieszczerze i nie odniosą spodziewanego skutku. Dzieci uczą się poprzez naśladownictwo, dlatego modelowanie pozytywnych nawyków żywieniowych przynosi najlepsze efekty w przypadku rodziców, którzy sami takie nawyki mają ukształtowane.

Źródło: https://consumer.org.my/children-see-children-do/

  1. Posiłek nie może trwać w nieskończoność

Warto zadbać o zapewnienie stałego harmonogramu posiłków – traktowanie całego dnia jako jednego niekończącego się posiłku zaburza u dziecka umiejętności odczytywania biologicznych potrzeb swojego organizmu. Podawanie dziecku przekąsek mimochodem, np. podczas zabawy, utrudnia mu rejestrację wrażeń sensorycznych związanych z jedzeniem, z kolei przedłużanie w nieskończoność posiłków przy stole nie wpływa pozytywnie na nastawienie dziecka do jedzenia i kształtowanie jego świadomości interoceptywnej. Czas spędzony przez dziecko przy stole z zasady nie powinien przekraczać 20-30 minut – w tym czasie większość dzieci jest w stanie zaspokoić swój głód, a dłuższe siedzenie w bezruchu nad talerzem stanowi wyzwanie dla wielu kilkulatków.

  1. Wielokrotna ekspozycja

Zapewnienie dziecku dostępu do różnorodnych produktów spożywczych zwiększa prawdopodobieństwo ich zaakceptowania. Jak wskazują badania (por. S. L. Johnson, S. M. Ryan i in. 2019; J. Lanigan, R. Bailey i in. 2019; F. Heath, C. Houston-Price i O. B. Kennedy 2011), powtarzające się, pozytywne doświadczenia (w tym zarówno sama ekspozycja na nieznane produkty, jak i ekspozycja połączona z rozmową na temat ich wpływu na zdrowie i funkcjonowanie człowieka) są skutecznymi sposobami na zwiększenie akceptacji i polubienie przez dzieci nowych pokarmów. W przywołanych badaniach zastosowano wielokrotną ekspozycję, co oznacza około 10 – 20-krotne proponowanie dziecku danego produktu jako jednej z opcji do wyboru, przy czym istotne jest zaakceptowanie odmowy dziecka i nietraktowanie jej jednocześnie jako prognozy, iż nigdy w przyszłości nie można dziecku zaproponować tego samego produktu, skoro kilka razy powiedziało ,,nie”.

  1. Pozwól na ,,zabawę jedzeniem”

Zabawy sensoryczne z wykorzystaniem produktów spożywczych są nie tylko świetną rozrywką dla dziecka, ale mogą również stanowić sposób na oswojenie z jedzeniem w atmosferze radości, bezpieczeństwa, zaciekawienia – często to właśnie tego brakuje w sytuacjach związanych z posiłkiem, co wpływa na utrwalenie w dziecku nieprzyjemnych skojarzeń. Ważne, aby oddzielić zabawę od samej pory posiłku, dziecko powinno mieć świadomość, że ten czas służy głównie byciu razem i zaspokojeniu głodu. Sięgnięcie w zabawie po owoce, warzywa, jogurty, mąki i swobodne mieszanie ich, zgniatanie, ucieranie itp. tworzy możliwość poznawania przez dziecko różnych faktur, zapachów, kolorów, smaków, konsystencji, temperatur. Sensoplastyka® to jedna z całościowo opracowanych koncepcji takich zajęć. Poprzez zabawę bazującą na wykorzystaniu produktów spożywczych, wody i naturalnych barwników wspiera się rozwój dziecka, ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju poczucia sprawczości, autonomii oraz kompetencji intra- i interpersonalnych, czyli ważnych komponentów osobowości wpływających również na budowanie zdrowej relacji z jedzeniem.

Źródło: zbiory własne gabinetu

  1. Wykorzystujmy te produkty, które dziecko akceptuje

Warto wychodzić od tych produktów, które dziecko lubi i akceptuje, na ich bazie tworząc kolejne propozycje posiłków. Metoda Food Chaining zakłada tworzenie tzw. łańcuchów żywieniowych, których pierwsze ogniwo zawsze stanowi zaaprobowany przez dziecko produkt, następne ogniwa nawiązują do niego, stanowiąc jego delikatną modyfikację lub rozszerzenie. Na początek należy zastanowić się nad właściwościami akceptowanych aktualnie przez dziecko pokarmów: jaką mają fakturę, smak, konsystencję, temperaturę, kolor – te informacje będą wskazówkami czym się kierować przy planowaniu modyfikacji. Stosowanie metody łańcucha żywieniowego obniża ryzyko wprowadzenia zbyt gwałtownych zmian i wycofania się dziecka z posiłku. Sięganie po oswojone produkty umożliwia nam poruszanie się w strefie bezpieczeństwa dziecka, ostrożne wprowadzanie zmian i stopniowe poszerzanie repertuaru żywieniowego, bez wywierania nacisku na dziecko. Podobieństwo nowego produktu do tego, który dziecko zna i lubi, zwiększa z kolei prawdopodobieństwo posmakowania go, nawet jeśli miałoby to być tylko polizanie – nawet drobne kroki są ważne, ponieważ zwiększają wiarę dziecka w siebie i w to, że próbowanie nowych rzeczy może być przyjemne.

Źródło: https://littlesnutrition.com/food-chaining-examples/

Proponowane strategie wspierają rozwój prawidłowych nawyków żywieniowych u dziecka, budowanie świadomości interoceptywnej i kształtowanie zdrowej relacji z jedzeniem. Jednakże należy pamiętać, iż każde dziecko jest indywidualnością z własnymi preferencjami, dlatego też nie istnieją uniwersalne sposoby działające na każdego zawsze w ten sam sposób, niezależnie od warunków – w doborze odpowiedniej strategii działania pomoże konsultacja ze specjalistą. Na zachowania żywieniowe człowieka wpływa wiele czynników, środowisko zachęcające do podejmowania decyzji żywieniowych i zapewniające kontakt ze zdrową, różnorodną żywnością jest niewątpliwie jednym z nich i dlatego też warto dołożyć starań, aby takie środowisko stworzyć w swoim domu.

 

Agnieszka Zając
Pedagog, terapeuta integracji sensorycznej i bilateralnej

 

Bibliografia:

Heath P., Houston-Price C., Kennedy O. B. (2011), Increasing food familiarity without the tears. A role for visual exposure?, Appetite 57 (3), ss. 832-838.

Johnson S. L., Ryan S. M., Kroehl M. i in. (2019), A longitudinal intervention to improve young children’s liking and consumption of new foods: findings from the Colorado LEAP study, The International Journal of Behavioral Nutrition and Physical Activity 16 (1), ss. 323-338.

Lanigan J., Bailey R., Jackson A. M. T. i in. (2019), Child-Centered Nutrition Phrases Plus Repeated Exposure Increase Preschoolers’ Consumption of Healthful Foods, but Not Liking or Willingness to Try, Journal of Nutrition, Education i Behavior 51 (5), ss. 519-527.

Materiały własne ze szkolenia M. Baj-Lieder ,,Wybiórczość pokarmowa w ujęciu sensoryczno-motorycznym”.

Materiały własne z kursu trenerskiego 1. stopnia ,,Sensoplastyka®”.

Perez-Escamilla R., Jimenez E. Y., Dewey K. G. (2021), Responsive Feeding Recommendations: Harmonizing Integration into Dietary Guidelines for Infants and Young Children, Current Developments in Nutrition 5 (6), ss. 564-572.

Wood A. C., Blissett J. M., Brunstrom J. M. i in. (2020), Caregiver Influences on Eating Behaviors in Young Children. A Scientific Statement From the American Heart Association, Journal of the American Heart Association 9 (10), ss. 432-441.