Czy można wychować dziecko bez kar i nagród?

Można uczynić wzajemny szacunek, godność i współzależność elementem życia małych ludzi? Czy dzięki nawiązaniu relacji można zmienić na lepsze zachowanie dziecka?
Według Pozytywnej Dyscypliny tak.

Koncepcja Pozytywnej Dyscypliny zadaje bardzo ważne pytanie dotyczące kar. Mianowicie, skąd w ogóle wziął się ten szalony pomysł, że aby zmotywować dziecko do lepszego zachowania, najpierw musimy sprawić, by poczuło się gorzej?

Czym jest Pozytywna Dyscyplina?

Pozytywna Dyscyplina jest metodą sięgającą swymi korzeniami psychologii indywidualnej psychoterapeuty Alfreda Adlera oraz jego ucznia i współpracownika Rudolfa Dreikursa. W opozycji do wszelkich teorii Freuda, który sądził, że ludzkie zachowanie warunkowane jest czynnikiem wewnętrznym, niedającym się przewidzieć zwitkiem impulsów i popędów seksualnych , Adler uważał, że jesteśmy istotami społecznymi, które pragną poczucia przynależności i ważności.

Adler i Dreikurs rozwinęli system psychologii indywidualnej w praktyczną metodę, nazwaną później „ podejściem demokratycznym”, która pozwala zrozumieć przyczyny niegrzecznych zachowań u dzieci i zachęcić je do zachowań akceptowalnych społecznie bez stosowania kar i nagród. Uważali, że ludzie praną przejść od odczuwania bycia gorszym do odczuwania więzi i znaczenia. Wierzyli, że ludzkie zachowanie jest celowe, to znaczy, że kieruje nimi chęć osiągnięcia celu, którym jest poczucie przynależności i ważności, i że nawet niewłaściwe zachowanie ma jakiś cel, który możemy zrozumieć.

Kilkadziesiąt lat później na podstawie doświadczeń i badań dwóch psychologów, wzbogacając o własne doświadczenia i poszerzając o perspektywę rodzinną i szkolną powstała pierwsza książka o nazwie „Pozytywna Dyscyplina”, napisana przez Jane Nelsen i Lynn Lott. Według nich Pozytywna Dyscyplina to metoda wychowawcza, oparta na wzajemnej miłości i szacunku. Zakłada uprzejmość i stanowczość jednocześnie, a interakcję dorosły – dziecko opiera na wolności i porządku. Przyjmuje przy tym, że w miejsce braku wyboru (co jest typowe dla tradycyjnie pojmowanej dyscypliny), dziecko posiada ograniczony wybór uwzględniający granice innych ludzi.

Wyniki badań, jakie uzyskał zespół badawczy prowadzący badania pod jej kierunkiem w Polsce w latach 2011-2014 pokazały, że dzieci i młodzież, które czują się przynależne mają wyższą samoocenę, lepiej kontrolują wyrażanie gniewu, mają lepszy nastrój, nie mają większych trudności w nauce ani innych problemów szkolnych.

Książki i materiały dotyczące Pozytywnej Dyscypliny zostały do tej pory przetłumaczone na 20 języków, jest nauczana i praktykowana w ponad 60 krajach świata.

Jakie mamy kryteria dyscypliny, by była ona skuteczna, jakie są podstawowe filary Pozytywnej Dyscypliny? Tego dowiecie się w kolejnym wpisie 🙂

Natalia Pośpiech
Pedagog, terapeutka integracji sensorycznej.